środa, 11 września 2013

ARTE POVERA

W sierpniu miałam okazję odwiedzić parę paryskich muzeów, m.in. takie sławy jak Musée d'Orsay czy Centre Georges Pompidou. Chyba nigdy w życiu nie widziałam tak wspaniałych i bogatych zbiorów - mam pewną skłonność do chomikowania wiedzy, więc z cierpliwością japońskiego turysty zapisywałam co ciekawsze tytuły i robiłam zdjęcia rzeźbom, obrazom oraz instalacjom. Chciałabym się z Wami podzielić pewnymi spostrzeżeniami na ten temat i chociaż jestem laikiem, to mam nadzieję, że z serii "W świecie sztuki" dowiecie się czegoś ciekawego.

Arte Povera 

P. Pascali, "Le penne di Esopo" (1968)
Przeglądając foldery zwróciłam uwagę na dość tajemnicze dzieło Pina Pascaliego zatytułowane Le penne di Esopo (Les Plumes d'Esope) z 1968 roku. Zwraca uwagę jego głębia, mrok, niebanalna forma. Pascali w swojej pracy użył różnych materiałów, takich jak: indycze pióra lub wełnę stalową zamontowaną na drewnie. Le penne di Esopo była jedną z ostatnich rzeźb artysty przed śmiercią. W swoich dziełach wykorzystywał bogate doświadczenia związane z teatrem - chcąc dzięki nim przedłużać w swych pracach i zarazem odradzać w nich dramatyczną fikcję. Nawiązując do Ezopa - na wpół legendarnego greckiego bajkopisarza, twórcy bajek zwierzęcych - artysta prowadzi grę słowną, próbuje ukazać relacje pomiędzy naturą a kulturą oraz zintegrować liryczność poezji z archaizmem.Wątki te wielokrotnie pojawiały się w pracach Pascaliego i innych reprezentantów włoskiego ruchu Arte Povera. Bowiem charakteryzował się on w skrajnej prostocie wykorzystywanych w procesie tworzenia materiałów, zrozumiałym przekazem, dynamizmem i tym, że już samo życie było dla nich sztuką. Ruch ten trwał mniej więcej od 1967 do 1972 (1977) roku. Jego głównym inicjatorem i zarazem orędownikiem był Germano Celant, którego pierwsza wystawa manifestująca styl "biedny" pt. Im Spazio (The  Space of Thoughts) odbyła się w Galleria La Bertesca w Genui. [1967r.]

Od lewej: Tommaso Trini, Achille Bonito Oliva, Germano Celant, Filiberto Menna, Marcello Rumma
    

Oprócz wystaw, światopogląd entuzjastów tego ruchu ukształtowała książka Celanta pt. Arte povera. Histories and Protagonists, która promowała rewolucyjność sztuki, wolność konwencji i siłę struktury. Promował posługiwanie się materiałami surowymi i pospolitymi - szmatami, gałęziami, kamieniami, szkłem - był to zdecydowany odwrót od sztuki tradycjnej (wysokiej). Staje również w opozycji do otaczającego go świata - uciążliwej komercjalizacji, zamykania przedmiotów w ich znaczeniu. W całym pośpiechu lat 60. i 70. XX. wieku pragnie zaakcentować, że to właśnie myśl ma ogromną siłę kreacyjną. 
P. Pascali i "Trap"

P. Pascali i "Le penne di Esopo" (1968)


P. Pascali, "Trap" (1968)




Poza Celantem jako guru sztuki ubogiej traktowany był Michelangelo Pistoletto - kolejny włoski malarz i teoretyk. Propagator Gesamtkunstwerku, czyli syntezy sztuk - jej wspólnoty, mimo rozmaitości tworzywa. Przygodę z tym nurtem rozpoczął od malowania na lustrach w 1962 roku. Łącząc malowanie z nieustannie zmieniającą się rzeczywistością, w której praca się znajduje. 
M. Pistoletto - I visitatori (1962-1968)
 Najbardziej znanymi dziełem Pistoletta jest chyba Venus of  the Rags, gdzie połączył pospolitość szmaty z klasyczną i niezwykle włoską w swych korzeniach rzeźbą Wenus. Chciał w ten sposób przełamać hierarchię rządzącą sztuką i rzeczami zwykłymi. Miesza pewne sacrum z profanum - było to dość charakterystyczne dla artystów działających w Arte Povera. 

"Venus of  the Rags"

Giovanni Anselmo przyłączył się do Arte Povera w 1967 roku tworząc wystawę ConTempL'azione, pokazaną w trzech galeriach w Turynie. Artysta w swych rzeźbach stara się odkryć cudowność natury, jej piękno i  potencjalną energię ukazując ją w postaci materiałów nieprzetworzonych. Chce zapoznać publiczność z poetyckimi interpretacjami abstrakcyjnych i uniwersalnych konceptów takich jak energia, grawitacja i światło. 

            

Alighiero Boetti
A. Boetti "Game Plan"

W związku z Arte Povera warto wspomnieć o Piero Manzonim, który był również uznanym przedstawicielem sztuki konceptualnej. Ironicznie podchodził do sztuki awangardowej. Również eksperymentował z różnymi materiałami i pigmentami. Był dość ekscentrycznym twórcą, można powiedzieć obdarzonym interesującym poczuciem humoru. Np. w latach 60. postanowił uczynić z ludzi chodzące dzieła sztuki - wśród nich znajdziemy np. Umberto Eco.
Inne jego pomysły przekraczają niestety granice dobrego smaku, otóż w 1961 roku Manzoni postanowił dokonać defekacji do 90 małych puszek i nazwać je Gównem artysty (Merda d'artista). Co ciekawe, dzieła te cieszyły się sporą popularnością, były wystawiane w wielu miejscach i osiągnęły wysokie ceny. 


Tym zabawnym akcentem zakończymy odcinek o Arte Povera. Mam nadzieję, że Wam się spodobało. Miłej nocy!

        

1 Comment:

Kamila Z.

Przyznam, że wcześniej nawet nie słyszałam o tym kierunku w sztuce. Przypomina nieco dadaizm. Czy wiesz może czym się różni?

Prześlij komentarz